#świadkowie jehowy
Walnąłeś elaborat, a to Anglia.Kurwa! zimne piwo dla bambusa za plucie na sekciarzy, Widać że Hamburgerstan bo u nas coś takiego by nie przeszło w Eurokołchozie i by Tumbo zamknęli za obnażanie się. Kurwa, że też we własnym domu nie można chodzić z fujarą na wierzchu! w jakich czasach przyszło nam żyć? Hamburgerstan to Hamburgerstan, ma swoje wady ale wolność to tam jest na poziomie i można odstraszać od swojego domu Jehowych, Mormonów, Amiszy, Hare Kriszna i innych pojebów a w Teksasie to można nawet strzelać do nich jak wejdą na posesję, co więcej to Teksas utrzymuje dużą autonomię, kiedyś był niepodległym państwem i powstał jako niepodległe państwo wyzwalając się od Meksyku a później dobrowolnie (przynajmniej taka jest wersja oficjalna), poddał się aneksji USA w zamian za pomoc z Meksykiem. Ale chuj z Teksasem, piwo dla Tumbo.
Chciałem się z wami podzielić autentyczną historią której byłem "ŚWIADKIEM", może niktórym się spodoba i wywoła uśmiech na twarzy.
Na wstępie istotny jest fakt, że pracuję z świadkiem jehowym (nazwijmy go JAN), praktycznie nikt prócz osób pracujących z nami oraz najbliższych znajomych co odwiedzają naszą knajpkę, nie jest świadoma o jego kociej wierze. (Pewnie słabo "puka" i nikt mu nie otwiera )
Rzecz działa się parę miesięcy temu. Siedzimy w robocie, nic sie nie dzieje, JAN tego dnia miał wolne, bo coś załatwiał w urzędach, pogrzeb miał czy coś nvm. Przyszedł pewien znajomy, coś tam zamówił i gadamy z nim o pogodzie czy chuj wie czym, a tu nagle...... do Lokalu wchodzi JAN (co istotne! Ubrany elegancko, lakiery, czarny garniturek, koszula, krawacik, spineczki, ogolony etc.)... i w tym momencie tekst znajomego z wypchanym ryjem jedzeniem " JAN, ale żeś się kurwa odjebał, Jak Jehowy na pukanie" ...... Ja z kumplem zza lady tylko spojrzeliśmy na siebie i myśleliśmy, że popłaczemy się ze śmiechu, koleś co rzucił tekstem oczywiście nie wiedział, że JAN jest jehowym, ale śmiał się, bo myślał że zarzucił dobrym grypsem, W tym momencie odezwał się z pełną powagą JAN," Jeżeli już to Świadek Jehowy (coś dodał) i nie na pukanie tylko nawracanie" ..... mina typa bezcenna, ja nie wytrzymałem i wyszedłem na zaplecze.... JANowi chyba zrobiło się troche przykro... W sumie to też mi go szkoda się zrobiło, bo to naprawde fajny Kolega ;]
Siedzimy wraz ze znajomym, pijemy piwo, na klatce schodowej od kilku chwil słychać rozmowy.
Nagle ktoś puka do drzwi. znajomy otwiera , i jedna z kobiet wita go zdaniem :
" Dzień dobry, widzi pan my tak sobie tutaj rozmawiamy... . "
A on " To sobie rozmawiajcie." i spokojnie zamknął drzwi
to jest hipokryzja
Reno 911.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Ja tam wolę otworzyć drzwi na golasa w masce małpy i machać fujarą na boki dopóki sobie nie pójdą. Bo mogę.